Dwóch z nich mamy przyjemność oglądać nawet teraz, a sam rok 2002 to odległe czasy, w których polska scena kompletnie nie liczyła się w świecie kantera. Jedynymi polskimi akcentami za granicą było podwójne obywatelstwo
.
Dni chwały miały dopiero nadejść a i sam bohater dzisiejszego newsa będzie miał w tym swój udział.
17.05.2002 r. - Pierwsze zwycięstwo polskiej reprezentacjiw CB NCPrzyszło właśnie na de_nuke niedługo później, bo w
maju 2002. Polacy w lekko zmienionym składzie, w którym
LUq zastąpił
TaZa ograli reprezentację
Portugalii wynikiem 29:19 (de_nuke i de_dust2). Nie był to jednak początek triumfalnego marszu po zwycięstwa w świecie, a bardzo wczesny przebiśnieg zwiastujący nadchodzącą wiosnę sukcesów parę lat później.
16.10.2003 r. - Pierwszy oficjalny flash bugWydarzył się właśnie na de_nuke.
mibr grało przeciwko
Team3D na
WCG 2003 i dwukrotnie oślepiło pochylnię używając flash buga. Sędziowie debatowali ponad 4 godziny, aby ostatecznie przyznać Amerykanom walkowera na tej mapie. W połączeniu z porażką na de_inferno Brazylijczykom nie pozostało nic innego jak pakować się do domu po odpadnięciu w 1/8 finału.
11.08.2004 r. - Nuke na silniku SourceW momencie wydania
CS:Source, gra nie zawierała starego klasyka. De_nuke został jednak dodany niedługo później, w zmienionej formie, bardziej przypominającej nuke'a obecnego w aktualnym CS:GO.
18.12.2004 r. - Pierwszy słynny flash bug Wydarzył się również na de_nuke w meczu
EYE vs.
NoA, i był to ten sam bug który wykorzystało mibr rok wcześniej. Różnica polegała na tym, że
NoA użyła go przypadkowo, nawet o nim nie wiedząc, i nie wykorzystując jego "możliwości".
EYEBALLERS jako główny faworyt tamtego
CPL'a złożyło protest, i po chwili debaty sędziowie odebrali teamowi
XeqtR'a wystarczającą ilość rund aby
EYE mogło wygrać. Na szczęście nie zmieniło to losów turnieju, Norwegowie Ameryki powrócili z drabinki przegranych i dwukrotnie pokonując Szwedów w finale zwyciężyli w tych rozgrywkach, jednocześnie zostając pierwszą "międzykontynentalną" drużyną której się to udało.
22.10.2006 r. - Pierwszy polski finał majoraFinał pierwszego wygranego przez Polaków majora rozegrany został między innymi na de_nuke i był to również pierwszy z trzech pucharów
WCG które trafiły do Polski.
Nasz
Team Pentagram w klasycznym składzie
Neo,
TaZ,
LUq,
Loord,
Kuben grał przeciwko, o ironio,
NiP. Szwedzi, być może mając w pamięci mecz z
X3 mogli przypuszczać, że nuke okaże się znów szczęśliwy. Tak też się stało, Polacy polegli w pierwszej odsłonie
11:16, by na dwóch kolejnych mapach odrobić straty i ostatecznie wygrać
2:1. Jedną z map które Pentagram w tym finale wygrał byl
de_train, killer dzisiejszego nuke'a.
15.11.2009 r. - Najbardziej pamiętny polski finał majoraPrzyszedł znów na
WCG, lecz trzy lata później. Polacy, w niezmienionym składzie zameldowali się w finale cyberolimpiady. Po raz kolejny, jako czarny koń turnieju byli skazywani na porażkę w walce ze zdecydowanym faworytem, i najlepszą drużyną tamtego roku -
fnatic. Szwedzi z grupy wyszli z pierwszego miejsca, przez drabinkę przeszli jak burza, nie tracąc nawet jednej mapy. Byli "w gazie" i pierwsze zwycięstwo ich kraju w WCG miało ten wspaniały rok przypieczętować.
AGAiN, bo pod takim tagiem grała wtedy złota piątka, było w słabej formie. Męczarnie w fazie grupowej spowodowały awans z drugiego miejsca i ciężką przeprawę w play-offach. Nikt nie dawał Polakom szans na doczłapanie do finału, a co dopiero na końcowy sukces.
I właśnie wtedy stało się coś niesamowitego. Biało-czerwoni, po przeprawie przez drabinkę, w której w każdym meczu tracili mapę, obudzili się w finale w ostatniej chwili.
Fnatic było już na prowadzeniu 15:11, będąc jeszcze po lepszej stronie CT, kiedy Polacy zaczęli grać. Wyrównali stan mapy, by później, po wielu dogrywkach, całą kampanię sprowadzić do prostego 1 vs 1. Pojedynek
GeT_RiGhT vs.
Loord zakończył się znanym do dziś okrzykiem
"Co jest getrajt?" a cały mecz przeszedł do historii i ciągle jest wspominany jako jeden z
najlepszych kiedykolwiek rozegranych w CS 1.6
21.08.2012 r. - Nuke w Global OffensiveNuke w GO został tylko lekko zmieniony w stosunku do tego z Source. Przesunięto zejście na dół dalej od spawna CT, oraz zmniejszono dolny poziom mapy. Niestety, nuke znany w 1.6 z wallbangów, w GO stał się niemal całkowicie "nieprzepuszczalny". Mimo wszystko, pomimo słabego balansowania, była to na ogół dobrze oceniana przez graczy mapa, być może dzięki dobrej widoczności i optymalizacji która pozwalała na osiągniecie wystarczającej do gry liczby fpsów nawet na starszych maszynach.
2015 r. - ŚmierćDe_nuke był, jako jedna z niewielu map, praktycznie nie zmieniany przez całą swą karierę w 1.6 (i wcześniej). Jest najstarszą graną turniejowo mapą, był świadkiem największych meczów, pierwszych polskich sukcesów a także wielu kontrowersji pomiędzy czołowymi drużynami. Znany z wallbangów, niesamowitych killi przez ściany, szybkich ace'ów na rampie był też polem do popisu dla zgranych drużyn. Do dziś zachowało się video z podsadzeniem w skoku Neo na skałkę od strony CT.
Tak właśnie kończy się historia jednej z trzech pierwszych map z przedrostkiem DE_ w tej grze. Odsunięta na boczne tory przez bezlitosne tryby wielkiej korporacji na zawsze pozostanie w pamięci graczy ze wszystkich wersji CSa.