Poznań Game Arena 2007 impreza wokół, której krąży pewna opinia, duża liczba uczestników twierdzi, że atmosfera podczas rozgrywek jest niepowtarzalna. Zaciekawiło mnie to, ponieważ nigdy nie miałem okazji pojawić się tam bo zawsze mi coś wypadało. W tym roku zaszczycę Was swoją obecnością i będąc na miejscu specjalnie dla nieobecnych postaram się opisać wszystko od dołu do góry. Jeżeli któraś z hostess będzie miała jakiś mankament w swoim ubiorze, dowiecie się o tym. Jeśli wydarzy się jakaś śmieszna sytuacja (a zapewniam Was, takie zdarzają się często), powiadomię Was o tym. No tak, ale o co mi chodzi? Spokojnie, już wyjaśniam.

Moje uczucia co do wyjazdu są mieszane, nigdy nie byłem na Międzynarodowych Targach Poznańskich, w Poznaniu jako mieście, również nie zawitałem na dłużej niż godzinę (oczywiście przejazdem). Dlatego, zanim wyruszę w drogę, aby przeprowadzić wraz z moimi kolegami/koleżankami z redakcji relację z przebiegu rozgrywek, postanowiłem wiec popytać ludzi, którzy mieli okazje być i poczuć atmosferę PGA na własnej skórze, aby moc samemu jakoś odpowiednio nastawić się psychicznie. Pewnie zastanawiacie się, jaki mam cel w pisaniu tego na forum publicznym? Na to pytanie odpowiem Wam na końcu. Przejdźmy do sedna...

Sobota zbliża się wielkimi krokami, wszyscy żyją poznańskim eventem. Jedni ze smutkiem stwierdzają, że nie będą obecni, inni cieszą się i z radością mówią o tym, jak to będzie, gdy spotkają się ze swoimi znajomymi w „realu”. Wiadomo, że rozmowa z kumplami/kumpelami jest bezcenna , ale ileż można gadać? Przecież nie będziemy dyskutować przez 10 godzin, trzeba się czymś zająć. Podobno podczas dwóch dni eventu nie będziemy mieli czasu na nudę, czy tak będzie w rzeczywistości to się okaże już za dwa dni. żeby jednak mieć jako takie pojęcie, przedstawiam Wam obiecane wypowiedzi.

Z!oM: PGA jak PGA Dawidku. Powiem Ci szczerze, że był to mój pierwszy lan, oczywiście z tych większych imprez i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Jedynym złym aspektem, który zapamiętałem, był brak akredytacji, ale i bez tego nie miałem czasu na nudę. Było sporo fajnych stoisk i turnieji, a przede wszystkim wielkie rzesze znajomych, których twarze widziałem wtedy pierwszy raz w życiu. Do organizacji też nie mogę mieć żadnych większych uwag. Jedynie co zapamiętałem, to złe ulokowanie turnieju dla dziewczyn, gdzie było bardzo głośno i wszyscy patrzyli się im w monitory. W skali do 6 mogę ocenić je na 5 i myślę, że w tym roku będzie jeszcze lepiej.

lasicR Atmosfera na PGA jednym słowem jest nie do opisania tam trzeba być i to wszystko przeżyć. Sporo ciekawych ludzi dużo interesujących atrakcji np. stoiska na których można spróbować własnych sił w gry komputerowe i bardzo dużo konkursów z nagrodami. To tylko niektóre atrakcje jakie można dostrzec na PGA.

fokuz: Ludzie, muzyka, niskie tony i bass dudniący od ściany do ściany. Dzieci i dorośli. W jednym miejscu, wszyscy pod sceną. Zabawa, gadżety, hostessy, rywalizacja w jednym miejscu, a do tego wszystko dopięte na ostatni guzik.

hollow: W poprzednim roku miałem okazję grać w Poznaniu, muszę przyznać, że wszystko było bardzo dokładnie zaplanowane. W momencie, gdy miałem chwile wolnego czasu przechadzałem się między stoiskami, których było multum. Wokół każdego gromadziło się spore skupisko ludzi.

Sami widzicie, nie ma osoby która powiedziałaby coś złego na temat imprezy. Do tej pory moje odczucia są jak najbardziej pozytywne, plotka się sprawdza w teorii, są ludzie którzy się pod nią podpisują. Nie wierzę, że wszystko jest tak super, ładnie i okej, po prostu nie wierzę. Nie dam za wygraną, jeśli nikt nie znajdzie żadnych mankamentów, to ja z pewnością je dostrzegę i dokładnie opiszę. Spokojnie, to tylko żarcik, niby dlaczego miałbym szukać jakichś błędów, skoro nie widać ich na pierwszy rzut oka, to nie są, aż tak istotne. Niedociągnięcia są zawsze, nie ma idealnej imprezy. Spoko, spoko już nie będę smęcił. Trzeba się cieszyć, przecież to jest idealna okazja, aby wyjść poza swojego firewalla i poznać nowych ludzi. Dalej się zastanawiacie? Dlaczego? Zamiast tego powinniście podnieść swoje cztery litery i już teraz iść robić maślane oczka do mamusi, aby rzuciła trochę grosza na wyjazd. W sobotę będziemy czekać na Was, w hali MTP, jeśli macie jakieś sugestie, jakieś pomysły, bądź chcecie tylko pogadać ekipa counter-strike.pl będzie do Waszej dyspozycji. W niedzielę będzie to wyglądało inaczej, wszyscy redaktorzy/redaktorki będą biegać z językiem na brodzie, aby relacja którą szykujemy spełniła Wasze oczekiwania.

Miałem kończyć, ale chcę Wam jeszcze coś przypomnieć, Poznań Game Arena będzie pękało w szwach od nadmiaru atrakcji, będziecie mogli podziwiać bitwy freestylowe, odwiedzać stoiska, na których będziecie mogli spróbować swoich sił na różnych platformach sprzętowych. Organizatorzy zapewniają również turnieje dla publiczności, a nagrody? Zobaczycie sami, ja nie puszczę pary z ust. Podsumowując: Przeżycie PGA to coś co (podobno) zapamiętamy długo po wyjeździe z Poznania.