W ubiegły weekend (2-3 sierpnia) odbył się turniej Gfinity 3 organizowany w Londynie. W ramach eventu rozgrywane były mecze na takich platformach jak Starcraft 2, Call of Duty Ghost, Dota 2, Fifa 14 oraz co najważniejsze Counter-Strike Global Offensive! W puli nagród dla naszej ukochanej gry przypadło aż 30.000$ w tym 20.000$ + slot na ESWC za pierwsze miejsce! Nie ma się za tym co dziwić, że do stolicy Wielkiej Brytanii zawitały wszystkie topowe drużyny sceny Counter-Strike'a.

Turniej planowo miał rozpocząć się o godzinie 10:00 w sobotę, kiedy to drużyny miały rozgrywać fazę grupową. Nie wszystko jednak poszło z planem, bo opóźnienia były dosyć duże. Przykładem może byś mecz naszych reprezentantów z Virtus.pro którzy pierwszy mecz fazy grupowej mieli rozegrać z mousesports o 10:00. Jednak udało się go rozegrać dopiero około godziny 14:00 w dodatku z drużyną ESG!.

Opóźnienia to jednak nie jedyny problem turnieju. Radosław "MAKKU" Makuch zamieścił post na swoim fanpegeu z facebook'a informujący nas o bardzo słabej organizacji turnieju oraz o problemach z udostępnianiem demek:

Zgrzyty na turnieju G3 nie dotyczą jedynie organizacji i adminów, bo sami zawodnicy mieli problemy ze "sobą".

Jarosław "Pasha" Jarząbkowski poinformował nas w piątek, jeszcze przed rozpoczęciem turnieju za pośrednictwem facebooka, że nabawił się kontuzji:

Bagaż Filipa "neo" Kubskiego, ze sprzętem gamingowym podróżował gdzieś po Amsterdamie, przez co musiał pożyczyć myszkę od Christopher'a "GeT_RiGhT" Alesund'a i klawiaturę od któregoś z zawodników iBUYPOWER. Z kolei Marcus "Delpan" Larsson zapomniał zabrać config'a do gry prosząc fanów na fecebooku o szybkie zamieszczenie go na jednym z serwisów upload'owych:

Jednak tak jak już napisałem wyżej około godziny 14:00 wszystko wróciło na właściwy tor. Pasha poinformował za pośrednictwem fecbooka, że "Może noga umarła , ALE BICEPS jedzie DALEJ !!!!!!!!!!!", Delpan zdobył swój cfg, a neo choć nie na pierwszy, ale na drugi mecz w fazie grupowej odzyskał swój sprzęt.

Zespoły w turnieju zostały podzielone na grupy A i B. Mecze w fazie grupowej rozgrywane były w systemie BO1, Nasi Chłopcy trafili do grupy B.

Grupa A

Grupa B

Poniżej zamieszczam wyniki spotkań naszych zawodników z Virtus.Pro z fazy grupowej:

Virtus.Pro vs ESG! 16-12 de_cache

Virtus.Pro vs mousesport 9:16 de_cache

Titan vs Virtus.Pro 15:15 de_mirage

dignitas vs Virtus.Pro 16:7 de_nuke

Virtus.Pro vs fm-eSports 16:1 de_mirage

Pozostałe wyniki spotkań w fazach rupowych w turnieju:

London Conspiracy vs Epsilon 16-12 de_inferno

dignitas vs fm-eSports 0-1 de_dust2

Titan vs mousesports 16-3 de_mirage

iBUYPOWER vs Epsilon 16-13 de_inferno

Titan vs ESG! 16-11 de_mirage

fnatic vs Infused 16-12 de_inferno

NiP vs London Conspiracy 16-11 de_dust2

Epsilon vs Infused 16-7 de_inferno

dignitas vs mousesport 16-11 de_dust2

iBUYPOWER vs NiP 16-10 de_inferno

ESG! vs mousesport 16-12 de_mirage

Titan vs Virtus.Pro 15-15 de_mirage

iBUYPOWER vs Infused 15-15 de_inferno

Na następny dzień (Niedziela 3 sierpnia) zostały zaplanowane ćwierćfinały, półfinały oraz wielki finał. Jednak z powodu dużych opóźnień w poprzedni dzień, rano ok. godziny 10:00 były rozgrywane ostatnie mecze fazy grupowej. Z grupy wychodziły 4 zespoły. W ćwierćfinałach zespoły mierzyły się już w systemie BO3. Porównując organizację turnieju fazy grupowej do ćwierćfinałów, były one rozgrywane w większym porządku i spokoju, co dało się odczuć nawet oglądając mecz setki kilometrów od Londynu, przed monitorem. Wiktor "TaZ" Wojtas nagrywając krótkie filmiki dla fanów, które zamieszczał na fecebooku powiedział, że "wszyscy się uśmiechają". Było widać, że pomimo zmęczenia oraz przytłoczenia porażką co niektórych każdy starał się bawić na turnieju.

Z grup wyszły zespoły:

Grupa A

Grupa B

Naszym chłopakom z Virtus.Pro przyszło się zmierzyć z London Conspiracy. Pierwsza mapa została wygrana przez naszych przeciwników, ale to jednak Polacy okazali się lepsi, a następnie wygrali dwie kolejne pokonując ostatecznie swoich przeciwników i tym samym kwalifikując się półfinału.

Virtus.pro vs London Conspiracy 2 - 1

Pozostałe mecze ćwierćfinałów:

Titan vs iBUYPOWER 2 - 0

fnatic vs mousesports 2 - 1

dignitas vs NiP 2 - 0

Następnym etapem turnieju były rzecz jasna półfinały. Do niego przeszły zespoły Titan, fnatic, dignitas oraz co dla nas najważniejsze Virtus.pro!

fnatic vs Titan 1 - 2

(4:16 de_mirage);(16:8 de_inferno);(12:16 de_dust2)

Podobną sytuacje zastaliśmy w spotkaniu Polaków z Duńczykami. I mimo, dobrego występu w fazie grupowej z zaledwie jedną porażką, dignitas przegrali! Polacy oddali pierwszą mapę jednak dwie następne wygrali, a najmniej do powiedzenia ich rywale mieli na drugiej mapie - de_cache gdzie zostali dosłownie zniszczeni 16:2!

Virtus.pro vs dignitas 2 - 1

(7:16 de_dust2);(16:2 de_cache);(16:12 de_inferno)

W wielkim finale mieliśmy przyjemność oglądać Titan oraz oczywiście Virtus.pro!

Titan vs Virtus.pro 0 - 2

(4:16 de_mirage);(12:16 de_nuke)

Virtus.pro wygrywa Gfinity 3 zgarniając 20.000$ oraz slot na ESWC!

fot. hltv.org

Wartym zaznaczenia jest również fakt, że na ostatniej mapie tego turnieju - de_nuke, Polacy po ciężkich 15 rundach pierwszej połowy po stronie terrorystów, w następnej, drugiej połowie po stronie CT nie przegrali żadnej rundy!

Ogólnie cały turniej oglądało się bardzo przyjemnie. Może z wyjątkiem fazy grupowej, która zmusiła mnie do wielogodzinnego i bezsensownego wpatrywania się w ekran, czekając na pierwsze mecze swoich ulubieńców. W evencie nie brakowało emocji, prób "come back'ów" oraz stylu gry który reprezentowali doskonale przygotowani zawodnicy. Nasi rodacy z Virtus.pro zdołali jakoś przetrwać przez fazę grupową - grali bardzo słabo. Jednak po fazie grupowej z ich skillem było co raz lepiej!

fot. z fanpag'a Wiktora "TaZ" Wojtasa

Widać, że francuzi mimo porażki w finale bardzo lubią polaków.

Cały turniej Gfinity 3 sceny CS:GO mogliśmy oglądać na oficjalnym kanale Gfinity 3 www.twitch.tv/gfinitycsgo komentowanym w języku angielskim. Jednak bardzo pozytywnie zaskoczył mnie znany na polskiej scenie cs'a Maciej "Morgen" Żuchowski, który mimo choroby i temperatury w jego domu komentował dla nas mecze w języku polskim. W sobotę nasz "Łysy z ESL" spędził 13h przy komputerze podczas komentowania! www.twitch.tv/morgenowsky.

To tyle z mojej strony jeśli chodzi o relacje z turnieju Gfinity 3. Przepraszamy was, że nie mogliśmy informować was na bierząco, ale to wszytko wina okresu wakacyjnego! Mam nadzieję, że newes Wam się podobał!