|
Konkurs CS.PL - rozwiązanie 15/01/2017, autor: JoleKK | Pożegnalny konkurs CS.PL 27/09/2016, autor: JoleKK | 2001-2015 DZIĘKUJEMY! 27/09/2015, autor: JoleKK | Powrót na wody międzynarodowe 17/05/2015, autor: miva | Wyprawa na Kanczendzongę 29/04/2015, autor: miva | Koniec legendy 23/04/2015, autor: miva | Wielki biceps i wielkie serce 04/04/2015, autor: miva | Kuben: "Popełniłem... 01/04/2015, autor: miva | in memory of de_nuke 26/03/2015, autor: miva | ESC znów biało-czerwone! 26/03/2015, autor: miva |
EnVyUs podebrało drużynę LDLC 04/02/2015, autor: Pavilon | NiP wygrywa ASUS ROG... 01/02/2015, autor: Pavilon | Bany dla graczy... 01/02/2015, autor: Pavilon | Team SoloMid podebrało... 01/02/2015, autor: Pavilon | LDLC wygrało MLG X-Games... 01/02/2015, autor: Pavilon | MLG X-Games Aspen 2015 -... 24/01/2015, autor: Pavilon | Ranking graczy 2014... 23/01/2015, autor: Pavilon | Skandal na scenie... 22/01/2015, autor: Pavilon | Ranking graczy 2014... 22/01/2015, autor: Pavilon | ESC dobrze rozpoczęło ligę... 19/01/2015, autor: Pavilon |
|
|
|
|
|
|
|
Podsumowanie pierwszego... 12/03/2015, autor: miva | Sprawdź swoje postępy 11/03/2015, autor: miva | Antycheat nowej generacji 09/03/2015, autor: miva | fnatic wygrywa IOS... 08/02/2015, autor: Pavilon | ex-ESC zbanowane i odbanowane 08/02/2015, autor: Pavilon | ex-ESC Gaming rozpoczyna... 05/02/2015, autor: Pavilon | Oni wystąpią w... 05/02/2015, autor: Pavilon | Kuben trenerem Virtus.pro 04/02/2015, autor: Pavilon | Polacy odchodzą z ESC Gaming 04/02/2015, autor: Pavilon | Fnatic wygrało ClutchCon... 04/02/2015, autor: Pavilon |
Snax czwarty w rankingu... 18/01/2015, autor: Pavilon | ESC gra dalej w ESL Pro... 18/01/2015, autor: Pavilon | S1mple i markeloff... 15/01/2015, autor: Pavilon | Znani uczestnicy ASUS ROG... 14/01/2015, autor: Pavilon | ESC blisko fnatic w ESEA... 14/01/2015, autor: Pavilon | Epic Playz - najlepsze... 11/01/2015, autor: Pavilon | Byali na 13 miejscu w... 10/01/2015, autor: Pavilon | Najlepsze akcje ESEC 2014 07/01/2015, autor: Pavilon | Podsumowanie 2014 roku 06/01/2015, autor: Pavilon | Virtus.pro oraz ESC... 03/01/2015, autor: Pavilon |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzień jak co dzień z życia Clan Leadera 08/12/2007
Zbudzony hałasami dobiegającymi z kuchni, uchyliłem leniwie jedno oko, w celu obadania sytuacji. Mój wzrok powędrował w kierunku zegara. Mała wskazówka wskazywała już 9, a duża była sporo za 7. Ledwo żywy, po piątkowych spotkaniach, zwlekłem się z łóżka i zraszowałem WC, by móc opróżnić mój na maksa pełen pęcherz. Wracając do pokoju zastałem mamę w drzwiach frontowych, która wychodziła do pracy, wspominając coś o posprzątaniu domu. Pomyślałem luuuz wolna chata, mogę zająć się naprawdę ważnymi sprawami i podbijaniem sceny CS. Kończąc szamać kanapkę, powędrowałem do łazienki - tym razem na poranną toaletę. Nie przyglądając się zbytnio odbiciu w lustrze, kątem oka zauważyłem ogromne wory pod oczami, które oczywiście były efektem małej ilości snu. Udając się do swojego pokoiku moją uwagę zwrócił pewien bot... to znaczy mój pies, który patrzył na mnie swymi wielkimi orzechowymi oczami i piszczał, dając mi do zrozumienia bym wziął go na poranny spacer. - Czy nie możesz korzystać z łazienki? - w myślach zadałem sobie to pytanie. - głupi pies… - burknąłem. - Dobra znaj łaskę pana - ubrałem się i oddałem przysługę mojemu jamnikowi. Ten w podzięce skoczył na mnie odbijając się łapami od mojego krocza… Był bardzo ładny i pogodny dzień, więc po powrocie, zasłoniłem okno roletami, aby słońce nie odbijało się w monitorze. Nareszcie zasiadłem na moim skórzanym tronie przed komputerem. Nadszedł czas na te ważne sprawy. Na pierwszy ogień poszło klanowe forum i rezerwowanie wolnego czasu na dzisiejszy wieczór. Po załatwieniu wszystkich spaw związanych z owym forum wbiłem się na IRC'a próbując załatwić jakieś mecze. Po umówieniu pięciu, stwierdziłem że w sumie zdążymy stawić się tylko na trzech. Oglądając stronę klanową przypomniałem sobie, że ostatni news, którego data sięgała zeszłego tygodnia domaga się swego zmiennika. Przeglądając różne serwisy i portale znalazłem nowe, ciekawe info o ProMod'zie. - Hmmmm to będzie dobre. Nagle dobiegł mnie dźwięk dzwonka mojego telefonu. To Łukasz z pod czwórki, chciał abym wyszedł na podwórko, pociupać trochę w "nogę". - Jaki noob - se myślę. - Nie mam teraz czasu na głupoty - zbyłem go lipną wymówką o porządkach. Kończąc uaktualniać website włączyłem gg. Nagle moja mina z uśmiechniętej przeobraziła się w przerażoną. Po chwili namysłu uświadomiłem sobie, że wczoraj dałem ogłoszenie na board'zie pt.: "Szukamy ambitnej drużyny CS:S do Multi Gamingu !!" i stąd te naście nowych wiadomości, którymi zostałem wręcz zasypany. Podczas pobieżnego przeglądania propozycji, dostałem zaproszenie do gry od ziomka z FFA, któremu rzecz jasna nie mogłem odmówić. Po kilkunastu rundach poniżania botów z drużyny przeciwnej i licznych zafundowanych przeze mnie head'ów - stwierdziłem, że jestem bogiem i idę do PGS'u z ofertą. Marzenia rozwiał fakt, że zbliżała się godzina powrotu mamy i chcąc nie chcąc musiałem zakończyć rozgrywkę. Wyniosłem puste szklanki do zlewu w kuchni, poprawiłem narzutę i udałem się przed blok by stwarzać pozory, że nawet kompa nie tknąłem. Spoczywając na ławce w pozycji leżącej rozmyślałem o nowych taktykach i zagraniach, które można zastosować w dzisiejszych potyczkach. W oddali spostrzegłem znaną mi sylwetkę którą widziałem już dzisiaj rano... Nie, to nie był mój pies. Podbiegłem do mamuśki, przejmując torby z zakupami i zajmując ją rozmową tak by tylko nie spytała co dzisiaj robiłem. Po rozpakowaniu siatek, powędrowałem do mojego "wehikułu czasu" mówiąc głośno "nareszcie sobie pogram". Hehe jakbym wcześniej tego nie robił. Koledzy już wołali mnie na team speaka, bo trening już się zaczynał i czekali tylko na mnie. Zakładając słuchawki słyszałem jak mama złości się o nieposprzątany dom lecz jej marudzenie zagłuszyło echo serii mego kałacha. Punkt 19:00 - cała nasza piątka była już na serwerze rozgrzewając się przed meczem. Najpierw zmieniliśmy mapkę na coś z awp bo strasznie opornie idzie nam gra na snajpy. Chłopaki oczywiście się musieli pozabijać w team'ach, zamiast zacząć na poważnie coś grać. Po 20 minutach spędzonych na strzelaniu do siebie z jednego końca mapy na drugi - stwierdziliśmy, że starczy na dziś zabawy w snajpera, więc w ruch poszły nowe taktyki. Pomyślałem, że pokaże im te, które wymyśliłem czekając na powrót mamy. Wszyscy zatem wbili na specta i bacznie oglądali mnie w akcji, słuchając mojego gadania, a ja nawijałem jak najęty gdzie ma "polecieć smoke" lub gdzie "można dobrze skampić". Aż mi w gębie zaschło od tego tłumaczenia. Przyszła kolej na trenowanie zagrań na "sucho". Każdy biegł w wyznaczone przeze mnie miejsca i zajmował taktyczne pozycję, atakowaliśmy poszczególne jeszcze puste bs'y. Każdy miał już dość ciągłego biegania po mapce, więc zmieniliśmy szybko otoczenie na jakiegoś aim'a, próbując trafiać tylko w głowę, wtedy z pomocą przyszedł nam taki fajny mod do amx'a. Świetnie się bawiąc, nie zauważyliśmy jak szybko upłynął nam czas na zwykłym graniu, zorientowałem się że jest już 21:00. - O kur...dę spóźnimy się na mecz - pomyślałem. Szybko opuściliśmy naszą salę treningową udając się na serwer przeciwnika. Po chwili przygotowań zaczął się mecz, a właściwie trzy napisy "Live", które ukazały się naszym oczom dały nam do zrozumienia, że to już zaczął się mecz. Graliśmy na de_dust2, oczywiście to nasza najmocniejsza mapka. Zaczęliśmy starymi i dobrze znanymi nam taktykami, wyluzowani w spokoju robiliśmy swoje. Po wygranej 10:2 zmieniliśmy strony. Kolej na terro. Pewny siebie stwierdziłem, że czas wypróbować to co ćwiczyliśmy godzinę temu z takim zapałem. Pierwsza runda poszło całkiem nieźle. Lecz kolejnych jedenaście to totalna katastrofa. Nie mogliśmy opanować bs'a, a ja dostawałem szału. Wśród rozpaczliwych krzyków "raszujemy długą", "trupem", "rasz środkiem" zauważyliśmy, że przegraliśmy już ostatnią rundę. Mecz skończył się paskudnym wynikiem... Przegraliśmy 11:13. Wszyscy niedowierzali w to co się stało. Za pięć minut gramy kolejnego spara. - Macie 3 minuty na ochłonięcie, wc i jednego dymka - oznajmiłem chłopakom. Po przerwie, wszyscy byliśmy już gotowi i czekaliśmy na własnej arenie. Gramy teraz de_train. - Każdy zna dobrze tą mapę więc, musimy ją wygrać - próbowałem zmobilizować drużynę. Tym razem nie popełniliśmy tego samego błędu. Konsekwentnie zdobywaliśmy frag za fragiem, wygraliśmy coraz to kolejną rundę, aż lider przeciwników wysłał na czacie "GG", po czym odłączyli się. - Ale lamy, co za nooby – śmialiśmy się na TS’ie. Zadowoleni po łatwej wygranej, rozegraliśmy trzecie, ostatnie już na dzisiaj zaplanowane spotkanie. Jednak teraz nie poszło tak łatwo. Wróg był znakomicie przygotowany i gdyby nie fakt, że w ostatniej rundzie zabiłem trzech przeciwników granatem, to mecz skończyłby się pewnie remisem. Zadowoleni z dzisiejszej gry podziękowaliśmy sobie za wspólną grę i każdy się rozłączył. Ja z uśmiechniętą twarzą spojrzałem na zegar. Już grubo po północy, a ja obiecałem tacie, że mu rano pomogę przy samochodzie, więc ze skwaszoną miną położyłem się do łóżka, okrywając się ciepło kołderką. Leżąc w zupełnym mroku rozmyślałem co będzie jutro. Odpowiedziałem sobie w myślach: - Jak to co? Kolejny frag, kolejny spar, kolejny news na stronie klanowej...
Autor: Mr.Eco
« Powrót
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
1.
00:01 09/12/2007
2.
00:06 09/12/2007
3.
00:08 09/12/2007
4.
00:14 09/12/2007
5.
00:18 09/12/2007
6.
00:20 09/12/2007
7.
01:04 09/12/2007
8.
01:21 09/12/2007
9.
01:53 09/12/2007
10.
01:58 09/12/2007
11.
07:53 09/12/2007
12.
09:31 09/12/2007
13.
Gość
10:08 09/12/2007
14.
10:14 09/12/2007
15.
10:22 09/12/2007
16.
10:38 09/12/2007
17.
10:55 09/12/2007
18.
10:55 09/12/2007
19.
11:05 09/12/2007
20.
11:12 09/12/2007
21.
11:18 09/12/2007
22.
11:52 09/12/2007
23.
15:24 09/12/2007
24.
15:57 09/12/2007
25.
Gość
16:03 09/12/2007
26.
16:18 09/12/2007
27.
17:56 09/12/2007
28.
19:39 09/12/2007
29.
20:13 09/12/2007
30.
21:01 09/12/2007
31.
22:08 09/12/2007
32.
22:33 09/12/2007
33.
02:36 10/12/2007
34.
11:30 10/12/2007
35.
18:18 17/12/2007
36.
22:34 18/12/2007
37.
15:57 04/01/2008
38.
Gość
21:14 16/02/2008
39.
16:50 11/02/2009
|
|
|
|
|
|
|
|